Sukienkę szyłam dzień przed weselem, a jeszcze w południe rozpaczałam że nie ma co ubrać na siebie, ale jak tylko ostatnia klientkę odprawiłam, wzięłam się za siebie i tak wieczorem położyłam się z lepszym samopoczuciem, że jednak mam nie tylko nowe buty ;-D
Tył
BARDZO ŁADNIE W NIEJ WYGLĄDASZ:) KOLOR ŚWIETNY!
OdpowiedzUsuńPiękna ta sukienka.
OdpowiedzUsuńŁadna, mi także podobają się aplikacje koronkowe i ta długość sukienki. Jedynie kolor nie mój ;)
OdpowiedzUsuńMiałam jeszcze do wyboru jasny miętowy, ale już ten był lepszy :-)
UsuńPodoba mi się krój, zwłaszcza ramion ładnie się układają
OdpowiedzUsuńBardzo Ci w niej ładnie:)leży idealnie:)
OdpowiedzUsuńFajna. Pasuje Ci ten fason.
OdpowiedzUsuńPięknie w niej wyglądasz.
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam szyć sukienkę z tego wykroju :) W burdzie była taka z koronki i w kwiaty?
Ja zamierzam sobie takich uszyć milion, bo wyjątkowo dobrze się w niej czuję :)
Bardzo, bardzo:) i kolor fajny, i fason no idealnie uszyta.
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, ładny dekolt i pięknie w niej wyglądasz. Dobrze nie być Kopciuszkiem na weselu:)
OdpowiedzUsuń