To było wyzwanie. Stara torebka zapomniana, przeleżała swoje na strychu. Czas i warunki atmosferyczne zrobiły swoje, przez to torebka nie nadawała się do użytku. Właścicielce spodobało się zapięcie metalowe i żal było wyrzucić.
Wystarczyło trochę cierpliwości by odzyskać użyteczne
elementy, kawałek nowego materiału i deczko stalowych nerwów przy szyciu i o to jest nowa torebka :-)
Czadersko wyszło ;-)
OdpowiedzUsuń