Kolejny uszytek to tuniki dla dziewczynek, które uszyłam dwie takie same, z takiego samego materiału co wcześniejsza sukienka dla pani M. W tunice jest moje dziecko, a w oryginale to ma być dla trochę starszej dziewczynki, więc trochę leży jak na wieszaku :-)
No świetna robota. I raczej nie wisi na Ewie bo ona to chyba modelką zostanie. Do każdego zdjęcia i kreacji inna poza:)
OdpowiedzUsuńCoś mamuś jesteś zbyt krytyczna bo córcia faktycznie jak zawodowa modelka się prezentuje w ślicznej bądź co bądź tunice:)Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny wzorek tkaniny. fajna tuniczka :) i nie widać że wisi :)
OdpowiedzUsuńLużna i wygodna pewnie, w sam raz na gorąc który mam nadzieję jeszcze nadejdzie, żeby tego lata trochę się wygrzać:]
OdpowiedzUsuńTunika bardzo łada, a córeczka - urodzona modelka.
OdpowiedzUsuńO które kwiatki Ci chodziło- u mnie w poście ''Pytając teściową''
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze Cie zaskoczy sposób wykonywania tych kwiatków :) http://www.youtube.com/watch?NR=1&feature=endscreen&v=BaGkdyzlQE4
UsuńBardzo ładna tunika! W ogóle ja lubię tuniki na sobie i na mojej córce :)
OdpowiedzUsuń