Szkoła, szkoła... i wiadomo zaczynają się przedstawienia, apele i takie tam rozrywki do których bez tego elementu ani rusz, czyli strój galowy. Przez wakacje okazało się córka podrosła no więc trzeba było urlop macierzyński skrócić :-) i do maszyny!!!
Przepraszam ja nie rozumie.Ty uszyłaś ten strój sama?Jeśli tak to pozazdrościć umiejętności.
OdpowiedzUsuńŚliczna modelka i bluzeczka. Pasują do siebie:) Gratuluję mamie kreatywności! Ula
OdpowiedzUsuńŚwietna koszula!
OdpowiedzUsuńObejrzałam też kilka poprzednich wpisów - podziwiam! Szyjesz fantastycznie!!!
Super ta koszula śliczna modeleczka pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna koszula :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczna koszula i pięknie leży na modelce. Gratuluję
OdpowiedzUsuń