Udało się zakończyć następny obraz, haftowany ściegiem krzyżykowym o wymiarach 40x50cm.
Dziś wyhaftowałam ostatnie krzyżyki i oprawiłam. Nowymi właścicielami tego pięknego obrazu staną się moi rodzice z okazji imienin :-) Wszystkiego najlepszego mamo i tato!!!
Dobra robota!Jestem pełna podziwu.
OdpowiedzUsuńPiękna praca! Podziwiam precyzję.
OdpowiedzUsuńPodziwiam ja haftowac nie potrafię
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to wygląda, uwielbiam krzyżykowe hafty.
OdpowiedzUsuńSama kiedyś haftowałam, tylko teraz czasu brak na to... :(
Btw, nie znalazłam nigdzie linka do podobnej torby z rączkami plecionymi w warkocz-mogłabyś podesłać mi do niej linka? Będę wdzięczna :)
obraz kapitalny:) wiem ile serca i ile pracy wkłada się przy hafcie krzyżykowym dlatego wielkie pokłony uznania :):)
OdpowiedzUsuńPiękny obraz,na pewno obdarowani byli prze szczęśliwi:)Też trochę próbuję haftować xxx:)
OdpowiedzUsuńPiekny obraz. I gartuluję cierpliwości. Ja podziwiam ludzi, którzy potrafia takie cuda robić. Mi najnormalniej w świecie cierpliwości brak. ;)
OdpowiedzUsuń